poniedziałek, 23 lutego 2015

Książki dla dzieci polecane przez Ministerstwo Edukcji Narodowej


Wybierzmy wspólnie lektury najmłodszym uczniom – mamy wyniki!

zmień rozmiar czcionki:

Ksiazki (CC by Photogenica)

„Tosia i Pan Kudełko” Klaudyny Andrijewskiej – to książka, którą najczęściej wskazywali uczestnicy inicjatywy MEN „Wybierzmy wspólnie lektury najmłodszym uczniom”.

- Chciałabym, aby lista książek, która powstała dzięki głosom oddanym za pośrednictwem naszej strony, stała się „ściągawką” dla samorządów czy też dyrektorów planujących zakupy do szkolnych bibliotek – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska. – Nie ma mowy o zmianie kanonu lektur dla uczniów szkół podstawowych. A to dlatego, że na tym etapie edukacji taki kanon po prostu nie istnieje – przypomina minister edukacji narodowej.

Propozycje książek, które mogłyby stać się lekturą w podstawówkach, wskazało prawie 12 tysięcy osób, a dokładnie 11.540.

Wszystkie te osoby zaproponowały w sumie 3777 tytułów.

Najwięcej osób (1911) zaproponowało książkę Klaudyny Andrijewskiej „Tosia i Pan Kudełko”. Na drugim miejscu, z liczbą 1717 głosów znalazły się „Psie Troski” Toma Justyniarskiego, a na miejscu trzecim – seria „Harry Potter” J.K.Rowling (1626 głosy).

Inne książki z pierwszej dziesiątki to: „Dzieciaki świata” Martyny Wojciechowskiej (1098 głosów), „Po co się złościć” Elżbiety Zubrzyckiej (879 głosów), „Mikołajek” René Goscinny’ego (761 głosów), „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren (757 głosów), „Słup soli” Elżbiety Zubrzyckiej (738 głosów), „Powiedz komuś” również autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej (733 głosy) oraz „Pamiętnik nastolatki” Beaty Andrzejczuk (691 głosów).

Tutaj znajdziecie Państwo wybrane spośród wszystkich propozycji TOP 100 oraz TOP 10 najczęściej wybieranych książek wśród m.in. uczniów, rodziców i nauczycieli.

Przypomnijmy, w trakcie trwania inicjatywy „Wybierzmy wspólnie lektury najmłodszym uczniom”, czyli od 27 listopada 2014 r. do 31 stycznia 2015 r., każdy zainteresowany mógł wypełnić opublikowaną na stronie MEN ankietę.

Chodziło w niej o wskazanie tytułów książek, które mogłyby stać się lekturami najmłodszych uczniów (szkół podstawowych). Dlaczego właśnie dla nich? Uczeń szkoły podstawowej po raz pierwszy styka się w niej z lekturami. To od tego, czy są ciekawe, wciągające, inspirujące, zależy, czy uczeń będąc nastolatkiem, a później dorosłym, sięgnie po książki. To, co obecnie czytają uczniowie podstawówek, nie sprawdza się. Wybierane przez część nauczycieli książki nie rozbudzają ciekawości ucznia, opisują nieznaną dziecku rzeczywistość sprzed kilkudziesięciu lat. Efekt? Nasze nastolatki nie czytają. Dorośli podobnie. Chcielibyśmy to zmienić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz